29 marca mam zamiar stanąć na starcie 10. PZU Półmaratonu Warszawskiego. A reszta?
Jedna z nich to poznański Wings for Life World Run. Wracając w tamtym roku w autobusie pełnym biegaczy obiecałam sobie wrócić do stolicy Wielkopolski za rok.
Dlatego już dawno się zapisałam i czekam.
Do startu w WfLWR zostały 3 miesiące. Trzeba podjąć jakieś postanowienia i jakiś cel.
Co prawda nie użyłam kalkulatora tempa na stronie biegu klik link, ale tak sobie myślę, że muszę pokonać samą siebie i pobiec dalej niż w zeszłym roku.
Dlatego cel na ten rok: wybiec poza granicę Poznania.
W poprzedniej edycji do przekreślonego znaku Poznań zabrakło mi jakieś 200 m.
© Sebastian Wolny/Red Bull Content Pool |
W tej postaram się z uśmiechem na ustach dać radę. Tym razem najprawdopodobniej nie będę mieć wsparcia na trasie w postaci męża biegnącego daleko z przodu.
Ale na pewno się uda!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz